Kiedy byłam mała, nie kupowaliśmy kwiatów z kwiaciarni. Bukiety na stole pojawiały się… wprost z ogródka. Co roku siałyśmy z mamą i babcią rozmaite jednoroczne roślinki, które przez całe lato były piękne i na zewnątrz, i w domu.

dekoracje blisko natury
Kiedy byłam mała, nie kupowaliśmy kwiatów z kwiaciarni. Bukiety na stole pojawiały się… wprost z ogródka. Co roku siałyśmy z mamą i babcią rozmaite jednoroczne roślinki, które przez całe lato były piękne i na zewnątrz, i w domu.